Wiem, że w okienku twoim nie zobaczę
Zapalonego światła twoją ręką…
Wiem, że daleko drży kędyś i płacze
Echo, zbudzone twą smętną piosenką…
Wiem, że na cichą i białą tę ścianę
I cień twój nawet nie padnie ulotny…
A przecież wznoszę oczy zadumane,
Gdzie dom twój stoi pusty i samotny.