Wisława Szymborska
?Głos w sprawie pornografii?
Utwór rozpoczyna teza postawiona przez autorkę: ? nie ma rozpusty gorszej niż myślenie?. Rozpusta w tym wierszu jest traktowana jak zachowanie wywołujące zgorszenie, potępienie społeczne. Świadomość jest więc najgorszą lubieżnością, bo rozprzestrzenia się „niepowstrzymanie”.
Myśleć znaczy być swobodnym, a co za tym idzie mieć nieograniczony dostęp do wielu rzeczy na różnych płaszczyznach i to nie tylko tych moralnych.
Podmiotowi nie podoba się taki sposób wykorzystywania ludzkich zdolności(myślenie). Wypowiada się z pewnością i poczuciem etyki: ?(?) pleni się ta swawola jak wiatropylny chwast(?)?. Porównanie to ma na celu zilustrowanie problemu pornografii, która jest ogólnie dostępna i wręcz nie do wytępienia jak wiatropylny chwast. Przez te słowa ujawnia się hiperbolizacja kwestii erotyki. Szymborska wyraża zdecydowaną dezaprobatę względem tematu.
W całym utworze zderzone są ze sobą z jednej strony sfera emocjonalno-erotyczna, z drugiej ? sfera życia intelektualnego człowieka.
TABELKA
Autorka dokonując dowcipnych operacji językowych sprawia, że te dwa pola nakładają się na siebie.
Poetka zastosowała w wierszu również udosłownienie, jak np. ?nagi fakt? ? bez cenzury, jakichkolwiek ogródek, ?lubieżne obmacywanie drażliwych tematów?- podejmowanie tematów bez jakichkolwiek pochamowań związanych z etyką, czy w słowach ?zapłodnić umysł? uzyskuje perwersyjnie dosłowny ton. Szymborska zespala różne frazeologizmy: o analizach mówi, że są ?rozwiązłe?, o syntezach ? ?wszeteczne?. Jest to zapewne nawiązanie do charakteru tych czynności ? analiza polega na rozczłonkowaniu czegoś, ?rozwiązaniu?, a synteza ? na połączeniu w jedną całość. Frazeologizm ?ścieranie się podglądów? został zmieniony na ?tarło poglądów? (odwołanie do aktu płciowego u ryb).
Taka zabawa językiem sprawia, że frazeologizmy te stają się dwuznaczne ? z jednej strony odnoszą się do sfery intelektualnej życia człowieka, z drugiej strony ? do sfery erotycznej, np. pozycje:- książkowa, stanowisko, posada
– kochanków podczas obcowania fizycznego
W słowach ?w dzień jasny lub pod osłoną nocy(?)?- autorka przywołuje podejrzane, niemoralne praktyki, które odbywają się ?pod osłoną nocy?, lub spotkania intelektualistów odbywające się ?w dzień jasny?. Podobnie, gdy pisze ?(?) Łącza się w pary, trójkąty i koła?, może odnosić się zarówno dozebrań, rozmów, czy geometrii (skojarzenie z nauką), łączenia się w związki naukowe, jak i do kojarzenia w związki erotyczne-niemoralne obcowanie .
Szymborska eksponuje cielesność (fizyczność) na dwóch płaszczyznach. ?(?) Oczy im błyszczą, policzki pałają(?)? ? to znów można odczytać niejednoznacznie. Zarówno jako zaangażowanie, zaciekawienie w rozmowie intelektualnej i na spotkaniu erotycznym.
W wierszu tym został przedstawiony również kontekst biblijny-owoc z rajskiego drzewa: ?(?)inne im w smak owoce z zakazanego drzewa wiadomości (?)?. Słowa te są wskazaniem aspektów poznania, jakie dokonało się z powodu zerwania owocu.
Pierwsi ludzie, po sprzeciwieniu się nakazowi Boga, z ciekawości skosztowali zabronionego jabłka i po raz pierwszy odczuli wstyd związany z własną cielesną erotyką, jak i przed obliczem Zbawiciela, któremu odważyli się przeciwstawić. Zwrot ?różowe pośladki z pism ilustrowanych? jest próbą przekonania czytelnika, iż pornografia stanowi płytką płaszczyznę zaspokajania swoich popędów.
Tekst można odczytywać również w kontekście politycznym jako obraz sytuacji zniewolenia. (odwołanie do polskich realiów początków lat 80.)Wtedy w naszej zniewolonej ojczyźnie panowała cenzura i w żaden sposób nie można było ze swobodą głosić swoich poglądów. W ten sposób poetka opowiada się przeciwko wspomnianemu systemowi, nie akceptuje czasu zniewolenia, zastraszenia. W totalitaryzmie prawie zawsze oryginalne i samodzielne myślenie jest źle widziane, ponieważ może prowadzić do uświadomienia sobie niezadowolenia z władzy. W związku z tym zbuntowani ludzie podejmują działania spiskowe;?(?) w czasie tych schadzek(?)?, ale zawsze muszą się ukrywać:?(?) czasem ktoś wstanie, zbliży się do okna i przez szparę w firankach podgląda ulice?.
Wiersz jest ironicznym monologiem, w którym Szymborska zabiera głos w sprawie pornografii. Używa takich negatywnych słów jak: „lubieżne obmacywanie” i „swawola”, ale w zupełnie innym celu. Nie zamierza bynajmniej walczyć z pismami rozpowszechniającymi pornografię .W rzeczywistości pisze zupełnie o czymś innym, używając przy tym dosadnego języka, aby zainteresować, przyciągnąć czytelnika, zaakcentować wagę swojej wypowiedzi. Autorka posłużyła się różnymi środkami językowymi, aby uwypuklić swą myśl, np. epitety(pisma ilustrowane, różowe pośladki, wyuzdana prostota) czy metafory (pogoń za nagim faktem), porównania- ( pleni się swawola jak wiatropylny chwast)
Cały tekst należy interpretować przenośnie i koniecznie uwzględnić ironię. Poetka stosuje słowa związane Se sferą erotyki, aby – co zaskakujące – opisać zło związane z umysłową „pornografią”. Według niej rozpusta myślenia zaczyna dotykać coraz większą grupę ludzi, którzy z premedytacją oddają się lekturze zakazanych, niedozwolonych książek. Co więcej są na tyle bezczelni, że najważniejsze zdania podkreślają, aby tym bardziej je zapamiętać. W ten sposób „zapładniająumysły”, wprowadzają do głowy nowe, niepożądane fakty.