Był 11 września 2001Nowojorczycy szykowali się do prawyborów na burmistrza,dzieci szły do szkoły. Pierwszy atak terrorystów nastąpił o godz. 8:45 czasu Nowojorskiego. Ludzie pracujący w Word Trade Center dopijali właśnie poranną kawę. Nagle dwa porwane samoloty pasażerskie, jeden po drugim, z niewyobrażalną siłą uderzyły w oba strzeliste budynki – symbole światowego biznesu. Najpierw był huk i przerażenie potem błysk a za chwile Manhattan opanowała szarość. Kilka minut później kolejny atak: trzeci samolot runął na Pentagon, siedzibę Amerykańskiego Departamentu Obrony. Ale to nie koniec :czwarta maszyna spadła niedaleko Pittsburga w Pensylwanii. Nigdy dotąd najbogatsza najnowocześniejsza metropolia świata Nowy Jork, nie wyglądała jak zgliszcza Bejrutu, nigdy Waszyngton, stolica najpoważniejszego mocarstwa światowego, nie była tak bezradna i bezbronna. W ciągu kilkunastu minut od ataku drugiego samolotu Manhattan został odcięty od reszty miasta. Zamknięto mosty i tunele. Przejazd miały tylko karetki pogotowia, policja i wozy strażackie. Tysiące ludzi rozwożono do szpitali. Od Bronksu po Brooklyn, Nowy Jork rozbrzmiewał wyciem syren. Cała komunikacja w mieście została sparaliżowana. W wielu dzielnicach przestały działać telefony i jedyną komunikację zapewniały komórki i radia taksówkarzy. Widok był przerażający- na pięknym bezchmurnym,błękitnym niebie rozciągały się ciężkie, czarne obłoki dymu. Ameryka przeżyła szok.Pierwsze reakcje to niedowierzanie. W kraju, który od czasu kryzysu rakietowego na Kubie nie czuł tak blisko fizycznego zagrożenia, w kraju, który buduje superdrogą i doskonałą tarcze antyrakietową, nieznani terroryści nagle atakują centrum największego amerykańskiego miasta. Uderzenia są skoordynowane, celują w najbardziej czułe miejsca i -co najgorsze-są zabójczo skuteczne. Według informacji pierwsze dwa samoloty- kamikadze zostały porwane z trasy Boston -Los Angeles. W samolotach było łącznie 156 osób, ale w budynkach WTC na pewno ponad 50tysięcy. Dziennie WTC jest odwiedzane przez 150tysięcy osób. Walące się bryły wieżowców Word Trade Center zabarykadowały główne arterie centrum miażdżąc dziesiątki samochodów i ludzi. Deszcz ognia i odłamków spadł na sąsiednie budynki. Płonące wieże -symbole miasta – przerażały, ale dopiero ich zawalenie się było dopełnieniem i apogeum nowojorskiej tragedii. Miejskie szpitale natychmiast wypełniły się setkami rannych, a lekarzom zabrakło krwi do transfuzji. Gruzy stały się grobowcem tysięcy ofiar międzynarodowego terroryzmu. W Pentagon uderzył boeing 767 leciał z Waszyngtonu do Los Angeles. Na szczęście samolot trafił w lądowisko dla helikopterów przy ogromnym gmachu Departamentu Obrony.Od ognia zajął się jednak sam budynek Pentagonu i jego część runęła. Sprawna akcja ewakuacyjna uratowała życie 15tyś. Pracowników, ranne zostały tylko 53 osoby. Władze miasta Nowy Jork postawiły na nogi wszystkie służby miejskie.Do akcji wkroczyła Gwardia Narodowa, zamknięto przestrzeń powietrzną nad miastem. Niebo zaczęło przypominać scen z filmu „Dzień Niepodległości”, zaroiło się na nim od woskowych myśliwców i śmigłowców. Natychmiast podjęto decyzję o ewakuacji Białego Domu i siedziby ONZ. Prezydent wsiadł do Air Force One dopiero po dotkliwym skontrolowaniu samolotu przez ochroniarzy. Prezydentcka latająca forteca wylądowała w ośrodku sił strategicznych w Nebrasce.
Data 11.09.2001 przejdzie do historii niewątpliwie jako przełomowa. Nastąpi zmiana polityki stanów Zjednoczonych, a być może także innych państw. Do wczoraj istniała powszechna wiara,że Ameryka jest mocarstwem o takiej potędze, że gwarantuje bezpieczeństwo nie tylko swoim obywatelom, ale całemu światu. Tym czasem okazało się, że niewielka grupa terrorystów, być może korzystająca z pomocy jakiegoś ubogiego państwa, potrafiła rzucić wyzwanie super mocarstwu i zabić w ciągu kilkunastu minut, co najmniej kilka tysięcy ludzi. To musi wpłynąć w sposób zasadniczy na zmianę polityki amerykańskiej.Za największe niebezpieczeństwo zostanie uznany terroryzm.
Nowoczesna technika daje napastnikom teraz wiele możliwości,co powoduje, że terroryzm staje się zagrożeniem globalnym. Terroryzm to metoda działania nielegalnych grup politycznych polegająca na przemocy wobec wybranych członków władzy i co ostatnio jest nagminne wobec zwykłych obywateli. Terroryści nie prowadzą, więc otwartej walki, lecz starają się zakłócić spokój społeczeństwa poprzez zamachy na samoloty, urzędy centra handlowe koszary. Współczesne społeczeństwo jest wielu sytuacjach bezbronne wobec autorów terrorystycznych, ponieważ niemożliwe jest wystarczająca ochrona wszystkich instytucji czy miejsc publicznych, jak miało to właśnie miejsce w Nowym Jorku. To, co wydarzyło się tam była to niewątpliwie olbrzymia tragedia, która przeraziła nie tylko Amerykanów strach padł także na Europejczyków- ewakuowano w pośpiechu m.in. Kwaterę Główną NATO w Brukseli. W Europejskich siłach sojuszu ogłoszono stan najwyższej gotowości, ataki w USA zostały natychmiast potępione przez głowy wielu państw między innymi przez władze Autonomii Palestyńskiej, Prezydent Putin. W skutek zamachu przestała funkcjonować giełda na Wallstreet- miało to skutki na giełdach w poszczególnych państwach. Początkowo wstrzymano obroty i przeloty samolotów, następnie stopniowo zaczęto zezwalać na start i lądowanie samolotów. W prowadzone zostały maksymalne środki ostrożności bardzo dokładne kontrole, zmniejszyła liczba chętnych do podróżowania samolotem. Wiadomo już, że wiele linii lotniczych poprzez całą tą sytuacje bardzo wiele straciło niektóre nawet bliskie bankructwa. Wiadome było również to,że Ameryka nie zostawi tego krwawego ataku terroru bez odpowiedzi. W tej chwili obecnej w Afganistanie, który był do tej pory schronieniem dla Osama Bin Ladena, człowieka stojącego za całym tym dramatem,trwają ciągle naloty i bombardowania będące, akcją militarną NATO. Talibowie są wypierani z Afganistanu przez Sojusz Północny walczący z nim bezpośrednio. Życie w Afganistanie powoli wraca do normalności,znowu można oglądać telewizję pójść do kina – rzeczy banalne, ale za czasów rządów Talibów nie było to możliwe. Nastąpiło również duże ocieplenie w stosunkach USA-Rosja. Wszystkie państwa, które potępiły zamachy z dnia 11września 2001 stworzyły koalicję antyterrorystyczną mającą za zadanie schwytanie Bin Ladena, a także walkę z terroryzmem.Niemniej jedno nie ulega wątpliwości, że każdy Amerykanin wchodzący odtąd do metra czy wsiadający do samolotu będzie drżał o swoje życie. Lękiem będzie przepełniony otrzymując list, gdyż rozpieczętując kopertę obawiać się będzie czy nie zawiera ona zarazków wąglika.