Dzisiaj w naszym studio zagości słynny Pan Adam z Edenu. Powitajcie go brawami. Zapraszamy.
Ja: Dzień dobry!
A: Cześć!
Ja: Jak się Pan czuje?
A: Bardzo dobrze, myślałem, że obecność kamer będzie mnie krępowała, ale nie jest tak źle.
Ja: Co Pan nam powie o życiu w Edenie?
A: Całkiem w porządku. Poznałem tam fajną dziewczynę, Ewę. Na początku była dosyć irytująca i ciągle coś do nie mówiła, ale z czasem zauważyłem, że to dziewczyna dla mnie i jest mi z nią dobrze.
Ja: Jak w ogóle Pan się tam znalazł?
A: Szczerze? to nie pamiętam. Bóg coś tam mówił, że powstałem z prochów, cokolwiek to znaczy.
Ja: Jak to się stało, że zostaliście wygnani z raju?
A: Właściwie to? w Edenie było takie drzewo, z którego nie mogliśmy jeść owoców. Jak to ludzie popełniliśmy błąd, Ewa zerwała ten głupi owoc, no i Bóg nas ukarał.
Ja: Słyszałam, że ma Pan syna o imieniu Kain.
A: Tak, zgadza się. A gdzie to słyszałaś? Widzę, że dużo się o mnie mówi? dziecko łączy się z wieloma obowiązkami i wyrzeczeniami, ale jakoś dajemy sobie radę. Ewa mało mi poświęca czasu i mam nadzieję, że nie ogląda tego programu, ale jestem zazdrosny o Kaina.
Ja: Podsumowując: gdyby mógł Pan wybrać pomiędzy życiem w raju a na ziemi, które by Pan wybrał?
A: Oczywiście wolałbym żyć w raju, ale wiem, że w raju nie przeżyłbym tego, co przeżyłem tutaj.
Dziękuje bardzo za ten wywiad i zapraszam jutro o tej samej porze.
Adam przedstawiony jako chłopak młody posługujący się językiem potocznym.