Wywiad z Ryszardem Kapuścińskim.

RYSZARD KAPUŚCIŃSKI
o sobie i sztuce reportażu

Światowy autorytet reportażu , niedościgniony wzór dla wielu dzisiejszych reporterów . człowiek-legenda przed państwem Ryszard Kapuściński.

Reporter; Witam Pana serdecznie

Ryszard Kapuściński : Witam .

R; Na początek pytanie czy pisaniem można coś zmienić.

R.K; Tak , można . Jeżeli nie to nie miał bym po co pisać . To właśnie wiara w to że dzięki moim słowom mogę wpłynąć na coś sprawia ze piszę . Nie miałoby najmniejszego sensu robienie czegoś co nie przynosi rezultatów , oczekiwanych skutków . To właśnie to napędza do dalszych działań .

R: Czy jest w Panu ta niepewność że nie do każdego trafi taki środek przekazu?

RK. Oczywiście że tak , ale pamiętajmy że to tylko pewne ograniczenie , które nie powinno przekreślać wszystkich naszych dotychczasowych działań . Robiąc to zawsze jest ryzyko że może to nie dotrzeć do odbiorcy , ale to jest właśnie wyzwanie, które sprawia że chcemy mu stawić czoła.

R; Jest Pan często świadkiem wojen przewrotów rewolucji . Czy przyzwyczaił się pan do ryzyka wiążącego się z tym?

RK: Moja pasja wymaga tego . Świadomie wybrałem tą drogę . Nie mogę jednak powiedzieć że nie boję się śmierci . Wiele razy otarłem się o nią i za każdym razem kiedy wyjeżdżam na kolejną wyprawę jestem pogodzony z tym że mogę z niej już nie wrócić. Jednak na szczęście nie doszło do niczego złego.

R: A jak reagują na to Pana bliscy . Czy potępiają pana działania .?

RK : Wiadomo nie są zadowoleni kiedy oznajmiam że wyjeżdżam i nie jestem pewny czy wogóle już wrócę . Ale przecież jak mają reagować . Też bym był przeciwny gdyby ktoś mi bliski oznajmił że ma zamiar igrać z obliczem śmierci .

R : Pana dzieła są trzeźwym spojrzeniem na świat ,obiektywizmem a zarazem osobistym punktem widzenia. Jak Pan łączy to w spójną całość .

RK: Pisząc zawsze zostawiamy cząstkę siebie w tym co piszemy . Jeśli zaczynasz o czymś pisać najpierw musisz to poznać a każdy robi to na swój sposób . Jeżeli pisze nawet o pogodzie to mówię o faktach ,wnioskach , na podstawie rzeczywistych informacji ogółu. Jednak dla mnie zawsze znajdzie się coś co mogę zinterpretować na swój sposób . Trzeba po prostu otworzyć się na to co podpowiada nam wnętrze ale jednocześnie podchodzić do wszystkiego racjonalnie i z dystansem .

R dziękuję bardzo za to że poświęcił nam Pan czas . Do widzenia
RK; również dziękuję . Żegnam ; )