P: Cześć Stasiu.
S: Cześć.
P: Mam nadzieje, że odpowiesz mi na kilka pytań.
S: Oczywiście.
P: Pierwsze pytanie: Drogi Stasiu kiedy była na pustyni burza piaskowa gdzie wtedy się schroniliście?
S: Gdy byliśmy na pustyni mieliśmy wozy i właśnie w nich schowaliśmy się.
P: Co jedliście na pustyni?
S: Na pustyni jedliśmy Melony
P: Czy nie bałeś się tych okropnych nocy w dżungli?
S: Bardzo się bałem, każdy odgłos przeszywał mnie strachem.
P: Kiedy Nel zachorowała czy nie bałeś się iść po lekarstwo?
S: Bałem się nie tylko podróży, lecz tej myśli, że ona może umrzeć.
P: Skąd wpadłeś na taki pomysł żeby zrobić latawce z rybich pęcherzy?
S: Przeczytałem książkę naukową.
P: Czy zabrakło wam wody na pustyni?
S: Tak, a ostatni łyk wody oddałem Nel.
P: Czy kochasz Nel jak siostrę, czy jak przyjaciółkę?
S: Ja kocham Nel jak swoją siostrę, jest dla mnie kimś ważnym.
P: Czy lubisz z Nel podróżować, czy może Ci przeszkadza?
S: Lubię z Nel podróżować, wcale mi nie przeszkadza, co prawda trzeba się nią opiekować, lecz dla Nel zrobię wszystko.
P: Czy lubisz swoich Mea i Kali?
S: Tak, bardzo ich lubię, pomagali mi w najtrudniejszych chwilach.
P: Czy plemię Kaliego było dla was miłe i gościnne?
S: Plemię Kaliego nie było gościnne ani miłe, było po prostu złe. Kiedy Kali poszedł im powiedzieć, że odwiedzają ich biali, to znaczy my, chcieli go zabić, lecz na szczęście zdążyliśmy na czas go uratować i Kali został ich nowym Królem.
P: Oddając słonia Nel nie bałeś się że może spaść z niego?
S: Zaufałem słoniowi, a tak w ogóle, to Nel mnie prosiła żebym pozwolił jej go zabrać.
P: Dziękuję za wywiad.
S: Ja również.