Zaświadczże mi, nocko jasna,
Gwiazdy swojemi, swojemi,
Żem ja się nie skarżył w smutku
Ludziom na ziemi!
Ni sąsiadom, ni wójtowi,
Ni panu w dworze, oj, w dworze,
Jeno wiatrom, co kołyszą
Wody w jeziorze!
Jeno temu zadumaniu,
Co z rosą płynie, oj, płynie.
Jeno onej gwieździe bożej
W cichej godzinie!
Jeno onym dziwnym szumom
Z czarnego boru, oj, boru,
Jeno sinym tym tumanom,
We mgłach wieczoru!
Anim w dzień wyrzekał kiedy
Przed chaty progiem, oj, progiem,
Jenom z tobą, nocko, płakał
W cieniu, przed Bogiem!