„Rada Jego”
Mówisz, że- kochasz?
Mówi tak wielu
Mówisz, że wierzysz?
Mów- przyjacielu
Mówią że koniec?
Że świat upada?
Ogrom zła jego –
Jest jedna rada
Radę tę poznasz
PO swojej pysze
Gdyż mocy swojej
Naprawde nie znasz
Po cóż mi złoto?
Po co pałace?
Prosze nic nie mów
A Ja się odpłacę
„Rogacz”
Trzask!
-O zgrozo!
Co to za z szafy ” blask”?
– Rogata kozo!
Jeśliś nic nie wiedział,
To żeś się dowiedział.
Bo niczym diabeł masz rogi,
A w łóżku sześć, nie cztery nogi…
„Błąd”
Trudny dialog prowadzić nie sztuka.
Wrzeszczeć, obelgi wymieniać- banał,
Lecz po, możesz wpaść w prawdziwy kanał
Widząc jak z innym ona sobie grucha
„Moje towarzystwo”
Minuta po minucie mija, gdy tak jakby sam,
Jak gdyby w pobliżu nikogo nikogo nie było…
Monotonia i beznamiętność- moje towarzyszki, co
Oplotły mnie
całego mackami, które
Raz po raz, naciskając klawisz budzą we mnie fobie, co
Ukazać się sama nie umie, nie może…
Czy to tylko moje odczucia?
Czy inni nie czują smrodu apatii?
Ktoś się ocknął, pobudził wszystkich, do tańca pięknie prosi.
Reszta, spoglądając smętnie, wskazówek chce,
Które wyznaczyć koniec udręki mogłyby- nie finisz.
Sudoku dobre jest, na zabicie druchów,
Lecz grą niewartą świeczki, są liczby, linie i kwadraty.
Nie uda mi się, to ponad moje nerwy…
Lecz wciąż jestem nietknięty przez nie.
Nic jednak nie jest pewne. Czy tak zawsze?…
„Do samobójcy”
Samobójco!
Egoisto!
Bez skrupułów pozbawiłeś życia,
Osobę wszystkim najbliższą której…
Wszyscy żałować będą…
Samobójco!
Gościu wiadomości!
„Umarała” osoba medialna, co
Rozgłos po śmierci zdobyła- jak ktoś …
Niedoceniony…
Samobójco!
Dręczycielu rodziny!
Co zrobi twa matka, twój ojciec, gdy
Pomyśli, że to przez nich życie…
Odebrałeś komuś ważenemu…
Samobójco!
Zamknięty w bezsensie!
Nie dostrzegasz mądrości bliskich ust
wypowiedzianych i brak nadzieji…
Nieprawda…
Samobójco!
Imbecylu!
Lepszego życia nie zaznasz. Sznur,
żyletka, czy inne narzędzie zbrodni…
Bóg cię nie przyjmie…
Napawasz mnie obrzydzeniem samobójco!
Człowiek z ciebie słaby…
Jednak czemu czuję smutek
pisząc ten wiersz?…
„Karpik”
Karpik w wannie sobie pływa.
(Wszak świąteczna jest to ryba).
Będzie dobrze wysmarzony,
Może lekko przyprawiony.
Ale Green Peace wciąż się czepia,
By traktować jak człowieka
-Karp nie zginie no i basta!
Lepiej zjedźcie więcej casta!
Krzyczą wszyscy anarchiści.
-My będziemy za to czyści!
Położyli się na torach
Robią zmiany w różnych porach
Na znak buntu na znak smutku,
Będą leżeć tu do skutku.
I tamują wciąż te tory.
O pociągów są to zmory!
Ludzie nie zdążą na święta
A i spuźni się też ręta!
Jaki koniec sporu będzie?
Zastanawiają się wszędzie.
No a karpik,nie pytany
wciąż do jezior jest wrzucany…
…przez Green Peace…
„Gdybym był…”
Gdybym był śpiewakiem
nie
rozdawałbym góry autografów
pamiątkowe płyty i fotografie z dzieciństwa
Gdybym był pisarzem
nie
organizowałbym spotkaniafanów
w „Empiku”, albo innych wielkich księgarniach
Gdybym był sportowcem
nie
reklamowałbym buty Adidasa
nowy dezodorant perfumy lub piankę do golenia
Ale p o c o to wyszystko,
jeżeli mam prawdziwy talent
i kocham grać
na akordeonie?…
„Zgadnij czym jestem…”
Zażyj
mnie tylko
a zobaczysz wszystko
co chciałbys zobaczyc
a czego nie widac
ani gołym okiem
ani przez okular
ani przez mikroskop
Zażyj
mnie tylko
a twoj sposob postrzegania
przestanie istnieć
wyparuje jak rzeczywistość
Kierować bedę ja
Prowadzić będę ja
Władać będę ja
Ty
pozostaniesz
nieistotny
„Kosmici”
Myślisz że miłość jest najważniejsza-
-masz do tego prawo.
ale czy nie lepiej byłoby wyzbyć się
uczuć i pozostać
nietkniętym przez złudną tęczę?
Niby masz rację ale czy emocje mogą
zostać zamrożone?
Trudno w to uwierzyć ale tak…mogą…
na Pewnej Planecie istoty rzadko pokazują
co naprawdę
czują…
„Do „człowieka””
Skąd możesz widzieć kim naprawdę jestem?
Możesz się jedynie tego domyslać
a i tak wątpie czy znajdziesz odpowiedź
na to co ukryte jest pod skorupą
Ubieram inną maskę na każdy dzień
Ty skołowany nie wiesz już w co wierzyć
czy kochać jak kochać jak nienawidzić
Zło zmienia się w dobro a ty tego nie
Dostrzegasz
Lecz to tylko częścieowo twoja wina
Uwierzyłeś w niewłaściwego bozka
którego stworzyli wypaczeni ci
co siebie samych nazywają ludźmi
Prawdziwej wartości życia nie zmierzysz
w tym co oferuje On Niewłaściwy
Czuję że dokonałeś już wyboru…
niewłaściwego…najprawdopodobniej
zostane
w skorupie
na zawsze…