Czwartego Października 2002 roku na ekrany polskich kin weszła ekranizacja komedii Aleksandra Fredry pt. „Zemsta”. Reżyserem tego filmu był Andrzej Wajda, nakręcił między innymi : „Pana Tadeusza”, „Człowieka z Marmuru”. „Zemsta” jako książka, jest komedią, której niebanalna historia porusza i śmieszy kolejne pokolenia. Rzecz jest o zaciekłym sporze dwu sąsiadów, śmiertelnych wrogów, który kończy się szczęśliwie małżeństwem ich dzieci.
Najmocniejszą stroną filmu mieli być aktorzy, Andrzej Seweryn jako Rejent Milczek, Janusz Gajos jako Cześnik Raptusiewicz, Daniel Olbrychski jako Dyndalski, Roman Polański jako Papkin, Agata Buzek jako Klara, Katarzyna Figura jako Podstolina, Rafał Królikowski jako Wacław. Moim zdaniem aktorzy spisali się dość dobrze, są jednak wyjątki. Pierwszym z nich jest kreacja Klary, czyli Agaty Buzek. Według mnie wypadła fatalnie. Nie dość, że natura nie obdarzyła jej wyjątkową urodą, jej umiejętności aktorskie dorównują produkcjom typu jasełka ze szkolnego teatrzyku. Drugi wyjątek, tym razem pozytywny to rola Janusza Gajosa jako Cześnika. Ten w przeciwieństwie do Klary wypadł wspaniale. Jego gra aktorska napewno podniosła wartość tego filmu. Ostatnim z szerzej opisywanych tu aktorów jest Roman Polański. Jego rola nie była zła, lecz moim zdaniem zbyt dominowała w filmie. Reszta aktorów wypadła dobrze, lecz miały drobne wady np. zbyt wyeksponowana Kasia Figura.
Co do scenerii, była ona równie dobrze dobrana. Zimowy krajobraz zamku idealnie pasował to tej komedii. Muzyka była bardzo dobrze skomponowana. W końcu odpowiadał za nią Wojciech Kilar, znany z wielu innych polskich superprodukcjii.
Ogólnie rzecz biorąc, film był średni. Ja zasypiałem oglądając go w kinie, niczym on mnie nie zaciekawił i mam wrażenie, że był nakręcony jedynie z myślą o pewnym zarobku. Wiadomo, że na ekranizację lektury wybiorą się prawie wszystkie szkoły. Może to dlatego film miał sporo wad. Tego nie wiem, lecz na film wybrać się warto, choćby żeby zobaczyć zapowiadaną tak głośno ” Zemstę „, a później samemu ją ocenić. Moim rodzicom film bardzo się podobał. Zapraszam więc do kin.