Granica to niewątpliwie dzieło życia Nałkowskiej podejmujące wielką problematykę filozoficzno-moralną, psychologiczną oraz społeczną i polityczną.
Wszystkie elementy ideowo-artystyczne powieści skupiają się wokół rzeczywiście najistotniejszych zagadnień: pytań o istotę człowieka jako jednostki i jego funkcjonowania w społeczeństwie, kwestii dokonywanych w życiu wyborów, norm i ocen moralnych
Problematyka filozoficzna utworu jest rozpatrywana w kontekście dziejów Zenona Ziembiewicza, głównego bohatera, którą to historię uzupełniają autorskie komentarze. Już na wstępie poznajemy tragiczny finał fabuły powieści, a więc uwaga czytelników jest skierowana nie na losy bohaterów, ale na poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, dlaczego doszło do katastrofy, co do niej doprowadziło.
Autorka postawiła odwieczne kwestie: kim jest człowiek? Czy jest wolny, czy zdeterminowany przez czynniki zewnętrzne? Na te pytania Nałkow-ska nie dała rozstrzygających odpowiedzi. Uznała, że każdy człowiek jest zarówno niepowtarzalną jednostką, jak i istotą mieszczącą się w pewnych schematach, jest wolny i stale ograniczany, równie ważna jest jego psychika, jak i zachowania społeczne. Zarazem to właśnie obowiązki społeczne, stosunek do innych ludzi są ważniejsze od indywidualnych pragnień, intencji jednostki.
Granica moralna. Takich granic, wyznacza je drugi, związany z nami człowiek, nie można przekraczać bez ostatecznych konsekwencji: rozpadu osobowości, zaprzeczenia sobie, postępującego upadku etycznego. Ziembiewicz zrobił to przynajmniej dwa razy: krzywdząc Justynę i akceptując strzelanie do robotników, w obu przypadkach w imię własnych interesów godząc się na zło, lekceważąc granicę odpowiedzialności moralnej.
Granica społeczna. Dzieli warstwy społeczne (reprezentowane przez poszczególne postaci powieści), przebiega przede wszystkim pomiędzy bogatymi i biednymi, jest trudna, praktycznie niemożliwa, do przebycia, bowiem sytuacja materialna pociąga za sobą poziom wiedzy, wykształcenia, towarzyskie konwenanse, określa uznawane systemy wartości, sposoby życia (przez co staje się też granicą obyczajową), odmienne cele i interesy, aspiracje.
Granica psychologiczna. Leży pomiędzy wyobrażeniami o sobie jednostki a sądem zbiorowości, między ocenę subiektywną i obiektywną, wiąże się z pytaniem o istotę człowieka: Ziembiewicz postrzega swój przypadek jako wyjątkowy, natomiast dla ogółu jest jednym z wielu uwodzicieli. / Granica filozoficzna. Wyznacza możliwości ludzkiego poznania otaczającego świata, chociaż takie granice stale się rozszerzają, to jednak wciąż istnieją, ludzkie poznanie pozostaje ograniczone. Zwolennikiem marksistowskiej teorii poznania jest w powieści Karol Wąbrowski (zachowujący wiarę w siłę rozumu i ludzką naturę), natomiast teologiczny punkt widzenia reprezentuje ksiądz Czerlon (człowiek może ufać wyłącznie Bogu, trwa w stanie nieświadomości).
Pojęcie granicy wiąże się z zagadnieniami filozoficznymi w jeszcze jednym sensie: jako antynomia świadomości jednostki i społecznych skutków jej działań, czynów.
Niefortunny romans Ziembiewicza z Justyną Bogutówną to przykład wspominanej dominacji prawdy subiektywnej w postawie głównego bohatera. Nie inaczej dzieje się w przypadku jego działalności społecznej, politycznej. Ziembiewicz podejmuje współpracę z rządzącym reżimem, a wszelkie związane z tym wątpliwości ma przeanalizować w jakiejś mglistej przyszłości. Ważne jest dla niego jedno: ma szlachetne intencje, piękne plany budowy domów robotniczych. Obiektywne skutki sprawowania funkcji prezydenta miasta schodzą na daleki plan, a przecież ponosi on współodpowiedzialność za zabicie manifestujących robotników. W końcu, po tragicznych doświadczeniach, Ziembiewicz zestawia, konfrontuje intencje z czynami, fakty z pięknymi planami i dochodzi do kluczowej dla całego utworu konstatacji: Jest się takim, jak myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie my, jest się takim, jak miejsce, w którym się jest.