Kiedy szlachcic, pan Piotr, spotkał się ze swoim przyjacielem, opowiedział mu o swoim nieudanym małżeństwie. powiedział mu, że nie jest on zadowolony z wyboru żony. Spisał intercyzę ze swoją wybranką, jej punkty przedstawia przyjacielowi. Opowiada mu o tym, jak wyjeżdżali na wieś, w powozie nie miał gdzie usiąść, ponieważ jego żona miała tyle bagaży. Kiedy dotarli na miejsce jejmośc nie była zadowolona ze służby. Po oprowadzeniu zaczął się bal, który urządziła żona szlachcica. Kiedy zaczynają wystrzelać fajerwerki, stodoła zaczyna się palić. Gdy spłonęła pan Piotr nie był zadowolony ponieważ, musieli przeprowadzić się do miasta. KONIEC