Każdego dnia człowiek dokonuje wyboru. Czasem jest on banalny a czasem może wpłynąć na nasze życie. Do niedawna borykałem się z problemem wyboru szkoły ponad gimnazjalnej, w końcu się zdecydowałem. Ten wybór był dla mnie w ostatnim czasie najważniejszy gdyż zależy od tego moja przyszłość. Na każdym kroku można dostrzec jak ludzie dokonują selekcji, dlatego zgadzam się ze stwierdzeniem zawartym w temacie, że żyć to znaczy dokonywać ciągle wyborów trudnych i łatwych.
Przykładem nie tylko z życia codziennego ale także z literatury jest postać Antygony. Była córką Edypa, obciążonego klątwą mitu o rodzie Labdakidów. Kiedy jej brat został zabity, sprzeciwiła się rozkazowi swojego wuja a zarazem króla Kreona, pochowała Polinejkesa choć został uznany za zdrajcę. Niewątpliwie wybór Antygony był bardzo trudny, ale ona nie wahała się, nie wątpiła w słuszność swojej decyzji, chociaż wiedziała, że sprowadza przez to na siebie śmierć. Dokonała wyboru zgodnie ze swoim sumieniem i wyznawaną religią.
Taka postawa zasługuje na uznanie, gdyż wybór jakiego dokonała Antygona jest odważny i szlachetny, nie wiem czy oddałbym życie za swoja siostrę, gdyż moja wiara nie dorównuje Antygonie. Jestem pełen podziwu jej postawy i w moich oczach jest to osoba, która dokonała najważniejszego wyboru z pośród innych bohaterów literackich. Nawet Ramzes XIII, który był faraonem, nie dorówna odwagą i pewnością siebie tej kobiecie.
Chociaż Antygona poniosła karę za swój wybór to i tak uważam, że był on najlepszy z pośród innych. Każdy człowiek kiedy dokonuje wyboru w jakimś stopniu sam na siebie wydaje wyrok, gdyż odrzucona możliwość mogła być lepsza niż wybrana. Dlatego właśnie człowiek uczy się na swoich błędach i to sformułowanie jest dla mnie myślą przewodnią wtedy gdy moje wybory nie są trafne. Dzięki temu nie załamuję się tylko staram się dokonać wyboru zadowalającego moją osobę.